Łodzianie wzięli sprawy w swoje ręce. Po udanych inicjatywach zgłoszonych do Budżetu Partycypacyjnego (np. Woonerf na ul. Zacisze) mieszkańcy ul. Kamińskiego, chcą uporządkowanej przestrzeni wokół, a co najważniejsze więcej zieleni na ulicach i podwórkach.
Realizacja pomysłów? To nie problem! Zadziałał schemat współpracy między jednostkami – aktywni mieszkańcy + zarządy wspólnot + urzędnicy miejscy – to solidna drużyna, do wdrażania pozytywnych zmian.
Jak natomiast rozwiązać odwieczny problem finansowania wspólnych inicjatyw? W tym przypadku materiały do nasadzeń, a także rośliny, zakupią wspólnoty budynków mieszkalnych przy ul. Kamińskiego, natomiast pracami ogrodniczymi – nasadzeniami, pielęgnacją, a także ochroną zajmie się urząd.
Paweł Jędrachowicz – jeden z głównych inicjatorów przemian na ul. Kamińskiego oraz aktywista i założyciel nieformalnej grupy Wschód-Śródmieście mówi, że planowane zmiany mają objąć m.in. zagospodarowanie przestrzeni publicznej i budowę placów zabaw, a także konsekwentne odmienianie kolejnych ulic w tej części Łodzi. „Chcemy, by w podobny sposób jak Kamińskiego zmieniły się wszystkie ulice.”
Należy podkreślić jak ważnym aspektem tego typu procesów jest partycypacja. Żaden pomysł, nie może przejść bez konsultacji społecznych, jeśli chcemy aby realizację można było uznać za udaną. Wszystkie działania dotyczące wspólnej, publicznej przestrzeni należy skrupulatnie omówić, przedyskutować, tak, aby nikt nie czuł się pominięty, tak, aby każda opinia została wysłuchana.
Źródło: Gazeta Wyborcza, „Zieleń w Łodzi. Tego jeszcze nie było! Mieszkańcy ul. Kamińskiego kupią krzewy i drzewa, a urzędnicy je posadzą”.