Menu Zamknij

Przywrócić rzece jej naturalny bieg

Często jeszcze na myśl o działaniach przeciwpowodziowych stają nam przed oczami wielkoskalowe przedsięwzięcia hydrotechniczne – budowa zbiorników retencyjnych oraz regulacja rzek – pogłębianie i odmulanie koryta, umocnienia brzegów, otaczanie go wałami przeciwpowodziowymi.

Choć niektóre z tych działań rzeczywiście przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa powodziowego, okazuje się, że wiele prowadzonych jest na wyrost, a nawet wbrew dobrze pojętemu interesowi społecznemu – efekty regulacji rzek okazują się przeciwne do założonych. Dążenie do minimalizowania szans wystąpienia powodzi prowadzi do stracenia z pola widzenia ograniczania jej skutków i długofalowych konsekwencji dla środowiska. Temat dyskusyjnych korzyści z prowadzonych w całej Polsce przedsięwzięć związanych z regulacją rzek, które sfinansowano ze środków Unii Europejskiej, pojawia się coraz częściej.

Regulacja rzek w Polsce w świetle Ramowej Dyrektywy Wodnej

Zgodnie z Ramową Dyrektywą Wodną Unii Europejskiej (RDW), będącą prawem nadrzędnym w stosunku do ustawodawstwa polskiego, głównym celem gospodarki wodnej jest „Osiągnięcie i utrzymanie dobrego stanu wód, a w szczególności ekosystemów wodnych i od wody zależnych”. Ramowa Dyrektywa Wodna zakazuje działań pogarszających kondycję ekosystemów wodnych i wody zależnych, dopuszczając je tylko w sytuacjach, gdy wynikają z ważnego interesu publicznego i nie istnieją alternatywne metody osiągnięcia rzeczonego interesu publicznego, które można by zrealizowac bez szkody dla środowiska przyrodniczego. Tymczasem w wielu przypadkach, prowadzone działania podyktowane są raczej interesem ekonomicznym i wizerunkowym, niż rzeczywistym zagrożeniem powodziowym dla danego obszaru. Dr Przemysław Nowacki, współautor raportu WWF na łamach Tygodnika Powszechnego podsumowuje wyniki analizy, nie szczędząc ostrych słów krytyki: „Znacząca większość tych prac oraz „twardych” regulacji małych rzek służyła wyłącznie jak najszybszemu wydaniu środków publicznych, a nie rozwiązaniu istotnych problemów. Jak Polska długa i szeroka trwa „odmulanie”, czyli pogłębianie koryt rzecznych. Konsekwencje są zatrważające. Te prace, zamiast zmniejszać ryzyko przeciwpowodziowe, jeszcze je zwiększają. Na dodatek prowadzą do pogorszenia jakości wody, ginięcia gatunków objętych ochroną i gatunków ryb o znaczeniu gospodarczym, osuszania mokradeł i jałowienia gleb.”

Wątpliwe zyski i wysokie koszty

Działania, jakie wiążą się z regulacją rzek – umacnianie i wyrównywanie brzegów, pogłębianie, niwelowanie meandrów czy betonowanie koryta, zgodnie z założeniem mają na celu umożliwienie szybszego odpływu wody i w efekcie zapobieganie zalewnaiu przez nią obszarów nadrzecznych. Jednak w sytuacji, gdy na rzece powstaje fala wezbraniowa prosty, głęboki i czysty nurt koryta powoduje, że fala powodziowa przemieszcza się szybciej i z większym impetem uderza w miejsca, gdzie w końcu się znajduje ujście. Zamiast umożliwić jej rozlanie się na zalewowych terenach nadrzecznych, pozbawionych (bo zalewane są regularnie) stałej infrastruktury, tworzy się sytuację w której masy rozpędzonej wody, w przypadku przerwania wałów dokonują niekontrolowanych zniszczeń. Jednocześnie uregulowana rzeka nie pełni swojej funkcji w normalnych warunkach – niski poziom wód nie dostarcza wystarczającej ilosci wody przylegającym do niego terenom, co ma szczególnie niekorzystne konsekwencje w przypadku obszarów rolniczych.

Regulacja rzek prowadzi również do pogorszenia jakości płynącej w niej wody (np. poprzez zaburzenie naturalnych mechanizmów filtrujących) oraz zniszczenia naturalnych siedlisk dla różnych gatunków zwierząt i roślin. Co więcej, regulacja rzek jest przedsięwzięciem kosztownym. Według wspomnianego już raportu WWF: „Brak jest ogólnie dostępnych danych umożliwiających precyzyjną ocenę kosztów pogłębiania (‘odmulania’) rzek w Polsce w latach 2010-12. W dużym przybliżeniu koszty te można oszacować na 63 – 135 milionów PLN.” Co więcej, koszty renaturyzacji rzek, czyli przywrócenia naturalnego charakteru cieków już uregulowanych są wielokrotnie wyższe. A w świetle powyżej przedstawionych argumentów może się okazać, że wkrótce konieczne do poniesienia.

Renaturyzacja rzek – czyli naprawianie strat

Przywrócenie naturalnego biegu rzeki nie jest proste i polega przede wszystkim na spowolnieniu biegu rzeki. Odtwarza się zakola i meandry, dzięki czemu woda w rzece płynie wolniej i z mniejszym impetem uderza w np. mosty, skarpy, inne wartościowe obiekty w pasie nadrzecznym. Mniej wartki nurt pozwala na infiltrację większej ilości wody do wód gruntowych i sprzyja zróżnicowaniu siedlisk, a tym samym przyczynia się również do zwiększenia bioróżnorodności, występujących w rzece oraz zależnych od niej organizmów.

Renaturyzacja rzek obejmuje też działania prowadzące do przywrócenia zrównicowanego kształtu i charakteru brzegów – odtwarzaniu roślinności przybrzeżnej, tworzeniu przepłyceń, różnicowaniu jej głębokości. Jak tłumaczy Tomasz Bużałek na portalu woda.edu.org: „Porastające brzegi szuwary, drzewa i zarośla będą z kolei spowalniały bieg rzeki, a jednocześnie mogą go chronić przed nadmierną erozją, stanowiąc „naturalne umocnienia”. Rolę roślinności porastającej brzegi coraz częściej docenia się nawet w miastach. Wprowadzenie roślinności przybrzeżnej osłabia niszczący nurt, a darń, krzewy i drzewa stanowią dodatkowe, żywe umocnienie. Korzenie drzew rosnących na brzegu, porastająca dno roślinność wodna, albo piaszczyste, przybrzeżne łachy to także miejsca, w których chętniej będą przebywać organizmy wodne. Miejsc, w których woda płynie powoli, potrzebują do rozwoju m.in. małe ryby.”

Przywrócenie rzekom naturalnego biegu i wyglądu nie ogranicza się jedynie do korzyści dla środowiska przyrodniczego. Stwarza atrakcyjne miejsca rekreacji – zwiększenie populacji ryb z radością witają wędkarze, a walory estetyczne (zielone otoczenie) przyciągają nad rzekę turystów i lokalnych mieszkańców. Meandrująca rzeka to także cenny element krajobrazu, charakterystyczny dla obszarów nizinnych i harmonijnie współgrający z zielonymi terenami nadbrzeżnymi.

 

Więcej na temat renaturyzacji rzek na stronach woda.edu.pl w artykule Tomasz Bużałka pt. „Meandry gospodarki wodnej. Czy rzeki trzeba poprawiać?”

Studia wybranych przykładów renaturyzacji rzek (przykłady z Polski i zagranicy)

Podobne wpisy